TRANSLACJE i COPYWRITING - OFERTA
O pierwszy kontakt proszę poprzez:
UWAGI:
1. Wysokiej jakości zdalne tłumaczenia pisemne (translacje) nieprzysięgłe - głównie EN/PL, PL/EN. Oferuję m.in. tłumaczenia:
- prac licencjackich, magisterskich itp.;
- streszczeń prac;
- quizów i testów;
- instrukcji obsługi;
- newsów;
- tekstów (artykułów) o tematyce m.in. medycznej, biologicznej, historycznej, pedagogicznej, psychologicznej, technicznej, geograficznej, turystycznej;
- umów i regulaminów;
- korespondencji handlowej i biznesowej;
- opisów produktów;
- stron internetowych.
2. Copywriting (w tym webwriting) po PL i EN z uwzględnieniem SEO. Mogę swobodnie korzystać ze źródeł EN, a także RU, IT oraz FR nie tłumaczonych na polski. Specjalizuję się m.in. w pisaniu:
- opisów produktów (także bezpośrednio na stronach lub platformach);
- korespondencji handlowej i biznesowej;
- wypracowań;
- streszczeń;
- esejów;
- artykułów;
- quizów;
- testów;
- prezentacji multimedialnych...
3. Zarówno tłumaczenia jak i prace copywriterskie wykonuję w bardzo szerokim zakresie treści.
4. Transkrypcje tekstów polskojęzycznych i anglojęzycznych.
SERDECZNIE ZAPRASZAM
PS
Uprzejmie informuję, że tłumaczenia czy teksty próbne wykonuję bezpłatnie tylko w wyjątkowych wypadkach (duuuże, długofalowe zlecenia) i maksymalnie do 250zzs*** (gdyż "Czas, to nie tylko czas..." jak mawiali - zdaje się - starożytni Polanie czy jacyś inni Eskimosi).
Generalnie bowiem, do wybrania mnie bądź nie, służy systematycznie rozbudowywane portfolio.
Liczę na, i dziękuję z góry, za zrozumienie:-)
POZDRAWIAM,
A. TRELA
*** Wyjaśnienie: podejście takie stosuję od czasu nabrania się na kilka "ofert". Mianowicie, każda osoba starająca się o wykonawstwo dostała 1 stronę - rzekomo tę samą - do przetłumaczenia "na próbę". Raz tak się jednak porobiło, że oferty złożyłem m.in. ja oraz 2 moich kumpli. Każdy dostał jednak inną stronę. Ponieważ nabraliśmy pewnych podejrzeń, do jednej z kolejnych ofert zgłosiliśmy się działając już "w zmowie". Sytuacja powtórzyła się - zleceniodawca odezwał się - a jakże - do każdego, przysyłając 1 stronę (oczywiście inną) z prośbą o przetłumaczenie na próbę. Jaki stąd wniosek? Raczej oczywisty, ale jeżeli ktoś nie załapał, wyjaśniam: jeżeli każdy potencjalny PT Wykonawca otrzymał inną stronę, wówczas PT Zleceniodawca w dość prosty sposób (pod pozorem prośby przetłumaczenia "na próbę" 1 strony bezpłatnie) uzyskał tłumaczenie całości praktycznie za friko:-) No, cóż, za podsumowanie nie posłuży parafraza słów jednej z bohaterek "Nad Niemnem": "Cwaniactwo ludzkie nie zna granic..."
(AT)
Linki do innych stron
z przykładami moich translacji
z przykładami moich translacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz